Strony

piątek, 6 stycznia 2017

"Kiedy wlazłeś między wrony...", czyli jak rozmawiają Biegacze Ekstremalni.

Fot. Runmageddon
 Jakoś tak się dziwnie złożyło, że od zarania dziejów ludzie o podobnych poglądach, lub pasjach mają tendencję do łączenia się w grupy. W ten sposób powstają najróżniejsze kluby, fankluby, zespoły, drużyny, czy koła zainteresowań. Są to zazwyczaj dosyć hermetyczne środowiska, w których jasno zarysowany jest pewien system wartości, mają swoich liderów, bohaterów, charakterystyczne zachowania, czy żargon.
Tak na przykład członkowie Klubu Dżentelmenów noszą fraki i zwracają się do siebie per "Sir", członkinie Koła Gospodyń Wiejskich spotykają się, by wspólnie szyć, haftować i piec ciasta, a fizycy dają sobie po mordzie, jako argument w odwiecznej walce - Tesla, czy Edison?*
Podobnie rzecz się ma w sportowym światku i nie mam tu na myśli fanklubów drużyn piłkarskich. Na przykład tacy Crossfiterzy - mają te swoje amrapy, emomy, WOD'y, repy, unbrokeny, czy co tam jeszcze. Czy kulturyści - bicki, tricki, motyle, kaptury etc.
Nie inaczej jest z Biegaczami Extremalnymi - jeżeli chcesz wejść w to błoto, musisz nauczyć się mówić tak, jak oni!
Poniżej przedstawię kilka podstawowych zwrotów i reguł językowych, których należy się trzymać, aby nie wyjść na leszcza, gotowi? Enjoy!
  1. "Bieganie po płaskim jest nudne!" - to podstawa! Nie zależnie od tego, jakie jest Twoje nastawienie do biegania klasycznego, na imprezie OCR trzymasz się tej reguły i powtarzasz ją z wyrzutem każdemu, kto zapyta: "Dla czego zainteresowałeś się akurat taką formą aktywności?" 
  2. "Jest błoto, jest zabawa!" - kolejny szlagier, o którym nie wolno Ci zapominać! Choćby nie wiem jak brzydziło Cię babranie się w brudnej śmierdzącej brei - dla Ciebie zawsze i tak jest jej na trasie za mało!
  3. Przebiegniętej odległości nie podajesz w kilometrach - każdy dystans ma swoją nazwę(+) - Tak na przykład Runmageddom ma swoje Rekruty, Classic i Hardcore, Survival Race - Startery, Wariory, Machine i Animal, a Spartan... Spartan też ma swoje nazwy. Gdy ktoś zapyta Cię: "Ej, a na ile kilometrów był ten bieg?", ty spoglądasz na niego z pełnym niezrozumienia wyrzutem i odpowiadasz "No przecież mówiłem, że biegłem Classic'a!", a gdy zauważasz pustkę w oczach swojego rozmówcy dodajesz: "Czyli 12 km PLUS!". Ten plus jest bardzo ważny! Dzięki niemu druga osoba wie, że nie straszne Ci niespodzianki i dodatkowe kilometry na trasie.
  4. "...i 30 przeszkód(+)!" - Czyli uzupełnienie odpowiedzi na pytanie o dystans. Przeszkody są esencją Biegów Extremalnych, więc wspominanie o ich ilości jest wręcz Twoim obowiązkiem. Poza tym, hej - kto biegnie 12 kilometrów przez 3 godziny? Musisz wspomnieć o ilości przeszkód z jakimi dane było Ci się zmierzyć i podkreślić, że były przy nich kolejki. Inaczej wyjdziesz na słabeusza!
  5. "Tu nie liczy się czas, tu chodzi o to, żeby przeżyć!" - Tak właśnie odpowiadasz na pytanie o uzyskany wynik! Jeżeli nie biegniesz w Elicie i nie zajmujesz czołowych miejsc w rankingu, to i tak każdy z całości Twojej odpowiedzi wyłapie, że byłeś 657 i nawet nie zapyta na ile osób. Pamiętam jak po jednym półmaratonie powiedziałem w domu, że byłem dwatysiącepięćsetktóryś - śmiechom nie było końca. Żodyn nie wyłapał, że wraz ze mną biegło 10 tys. osób. Żodyn! Zapamiętaj więc - nie biegniesz po wynik - biegniesz, żeby...
  6. "...zmierzyć się z samym sobą, sprawdzić się!" - Nikt jeszcze nie wymyślił lepszej formy sprawdzianu dla ludzkiego ciała i ducha od Biegów Extremalnych - wystawiasz na próbę swoją szybkość, siłę i przede wszystkim charakter! Zapamiętałeś? No, to teraz powtarzaj to każdemu, to zapyta Cię: "Po co?".
  7. "Poza tym stary, jakie dziewczynyyyyy!/Poza tym stara, jakie ciesteczkaaaaaaa!" -ekhm, muszę coś dodawać? Otaczają Cię setki młodych, wysportowanych ciał - istny wizualny gangbang!
  8. "Nigdzie indziej ciepłe piwo nie smakuje tak wspaniale!" - w odróżnieniu od biegów ulicznych, gdzie na mecie w Twoje ręce trafi co najwyżej jakiś wątpliwej jakości izotonik, w zabawie z przeszkodami niemal zawsze na finiszu czeka na Ciebie... PIWO!!! (MESR, ja wciąż nie zapomniałem o tym bezalkoholowym badziewiu!). Chociaż organizatorzy dwoją się i troją, żeby zawsze było odpowiednio schłodzone, nie zawsze są ku temu warunki. To nie istotne- wypiłbyś je nawet, gdyby było jeszcze wygazowane, a wiesz czemu? Bo Ci się należy, bo na nie zasłużyłeś!
  9. "Ogólnie, to nie lubisz biegać, ale to najszybszy sposób przemieszczania się między przeszkodami" - umówmy się, kto z nas lubi gdy go bolą nogi, jest spocony, ma zadyszkę i w ogóle, to łeee... nikt! Każdy za to pragnie pokonywać przeszkody i własne bariery oraz prezentować pięknie napiętą muskulaturę, gdy płeć przeciwna patrzy. Po to właśnie jest bieg w tym sporcie - to sposób przemieszczania się od jednego "Hot-Spot'u" do kolejnego. Tak jest po prostu szybciej. A w ogóle, to...
  10. "...ty nie biegasz, ty napierasz!" - biegać, to ty sobie możesz jakąś "połóweczkę" po asfalcie, w OCR nie ma miękkiej gry! W chwili, gdy na Twojej drodze pojawia się błoto po pachy, ogromne kamienie, ogień, lód i Bóg jeden raczy wiedzieć, co organizatorzy jeszcze wymyślili potrzeba bardziej kozackiego słowa, niż jakiś tam "bieg" - "Napieraj!" Jest moc!
  11. "Dziki i Koty" - Określenia te wywodzą się z siłowni i tam należy szukać ich wyjaśnienia. Ogólnie odnoszą się one do wyglądu poszczególnych osób - "konkretnie ubitych" (Dzik) oraz smukłych i wysportowanych (Kot). W świecie Biegów z Przeszkodami zyskują one dodatkowe znaczenie, wszak Leśne Świnie uwielbiają zabawy w błocie, a "Sierściuchy" - bieganie po ścianach i drzewach. Można powiedzieć, że to taka metafora najważniejszych cech Biegacza Ekstremalnego - siły, zwinności i uporu!
  12. "Jeszcze 3 kilometry!" - odpowiedź na pytanie, czy "Daleko jeszcze?". Zawsze zostały Ci jeszcze 3 kilometry. I nie ważne, że raptem 15 minut temu zacząłeś Runmageddon Hardcore, albo z Twoich obliczeń wynika, że została jeszcze tylko jedna przeszkoda do mety - do końca 3 kaemy i kropka. 
  13. "Każdą przeszkodę musisz zaatakować, bo jak nie, to ona zaatakuje Ciebie!" - tej sentencji nie słyszy się zbyt często, jednak warto ją znać i potraktować jako "Prawdę Objawioną" i przypominać sobie oraz innym przed każdym biegiem. Dotyczy w szczególności przeszkód typu "Żywa" (RMG), czy "Gangbang" (MESR)
*Tesla!

To na razie tyle. Mam nadzieję, że temat okaże się na tyle rozwojowy, że w kolejnym sezonie uda się uzupełnić tekst o kolejne frazy i hasła. Za pomoc w kompletowaniu powyższych dziękuję członkom facebookowej grupy "Biegi z Przeszkodami", którzy to po części posłużyli inspiracją - Wasze Zdrówko! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz